Rzecz o kotach

17 lutego obchodzimy Światowy Dzień Kota.

Zwierzęta te coraz częściej stają się naszymi wiernymi towarzyszami, przyjaciółmi, członkami rodziny. Niestety, nadal wiele osób wypuszcza swoich pupili bez nadzoru na zewnątrz, co jest dla nich niebezpieczne – koty wychodzące mogą paść ofiarą wypadków samochodowych, chorób, pasożytów, zatruć, mogą też zostać upolowane przez dzikiego drapieżnika.

Jednak problemem bardzo dobrze znanym środowiskom naukowym, a mniej opiekunom kotów, jest kwestia ogromnego wpływu ich drapieżnictwa na dziką przyrodę.

Dane szacunkowe przygotowane przez naukowców są zatrważające: tylko w Polsce ofiarą kotów padają rocznie setki milionów ssaków i ptaków!

Koty domowe NIE SĄ częścią dzikiej przyrody. W naturze są one niebezpiecznymi szkodnikami. Na co dzień są dokarmiane i leczone przez opiekunów, dlatego polują jedynie „dla sportu”, mając do polowań znacznie więcej energii niż dzikie drapieżniki polujące, by przeżyć. Co oznacza, że koty stanowią dla drapieżników zagrożenie m.in. poprzez nierówne konkurowanie z nimi o pożywienie.

Koty domowe przyczyniają się m.in. do spadku liczebności wróbli, szpaków i ptaków zakładających gniazda na ziemi. Są też badania, które wskazują, że stres wywołany obecnością kotów domowych wpływa na spadek płodności u ptaków.

Pamiętajmy, że jedyne dzikie koty w Polsce to 2 gatunki objęte ścisłą ochroną gatunkową – ryś eurazjatycki (Felis lynx) i żbik europejski (Felis sylvestris). Zresztą, ten drugi swobodnie krzyżuje się z kotem domowym i podejrzewa się, że w Europie żbiki czystej krwi już nie występują.

Trzymanie kota w domu NIE jest niehumanitarne. Koty w domu czują się świetnie, pod warunkiem, że poświęcimy im odpowiednią ilość czasu i uwagi. Możemy też nauczyć swojego pupila wychodzenia na smyczy lub zbudować mu wolierę w ogrodzie. Polecamy zapoznanie się z wartościowym facebookowym fanpage’em Kot w dom, na którym można znaleźć liczne porady pomagające w utrzymaniu kota niewychodzącego w szczęściu, łącznie z pomysłami na wspólną zabawę!

Obroża z dzwoneczkiem nie rozwiązuje problemu. Sygnał dźwiękowy nie działa ostrzegawczo na przykład na podloty, czyli młode ptaki, które dopiero uczą się latać i są dla kotów najłatwiejszym łupem. Dodatkowo, dzwonki nie są obojętne dla kotów i ich stosowanie jest odradzane przez behawiorystów.

Koty kierują się instynktem, to nie ich wina. Dokładnie tak! Właśnie dlatego my, jako opiekunowie, jesteśmy odpowiedzialni za ich działania.

W naszym artykule poruszamy temat dość powierzchownie, ale gorąco zachęcamy do jego zgłębienia! W jaki sposób? Na przykład zapoznając się z poniższymi artykułami z serwisu PAP Nauka w Polsce:

LINK 1
LINK 2
LINK 3

NK